niedziela, 9 września 2012

Owoce morza w Maroko (Essaouira)

 
  Poniżej przeczytacie kilka słów o pysznościach, które trafiają na stoły mieszkańców marokańskiego wybrzeża za sprawą bogactwa przybrzeżnych wód, a których mieliśmy okazję spróbować. Poinstruujemy także jak trafić w odpowiednie miejsca i nie dać się naciągnąć na „rybę na wagę złota”, a wszystko to zilustrują liczne zdjęcia.


Essaouira leży na zachodnim wybrzeżu Maroko, powstała na gruzach muzułmańskiej wioski w XVI wieku, założona przez Portugalczyków stanowiła ważną twierdzę służącą do obrony przed piratami i port dla portugalskich statków. Dziś jest jednym z ważniejszych portów rybackich w Maroko. Miasto to jest ważne dla nas z jeszcze jednego powodu – to tam jedliśmy najlepsze owoce morza w życiu.
droga z Marakeszu do Essaouiry

Pozostałości portugalskiej twierdzy zachowały się w sporych fragmentach do dzisiaj i są udostępnione zwiedzającym w większości za darmo (poza jednym murem z wieżą widokową).
 
wejście na wieżę widokową

mury obronne miasta

Przylegają one do nieco zaniedbanej medyny, w której zaopatrywaliśmy się w dostępne na każdym rogu świeże pieczywo wypiekane w domach marokańskich gospodyń, a następnie sprzedawane na ulicy.

W latach 60' Essaouir'ę odwiedził Jimmy Hendrix, dzięki czemu na kolejne lata miasto stało się mekką dla odwiedzających je hipisów. Do dziś wizyta ta jest wyjątkowo celebrowana przez mieszkańców miasta niestety raczej jako wabik dla turystów. Powszechnie utrzymuje się, że król gitary przebywał w mieście bardzo długo, jammował na gitarze z jego mieszkańcami i spał na podstawie relacji właścicieli chyba we wszystkich rjadach w okolicy. Plotka głosi także, że jedna z jego piosenek zainspirowana była wizytą w tej właśnie okolicy. Niestety żaden z powyższych faktów nie jest prawdziwy. Jimmy Hendrix odwiedził As-Sawajrę ale w zasadzie tylko przejazdem i nocował prawdopodobnie w wynajętym aucie. Nie miał ze sobą nawet gitary i nie palił jointów w kafejkach, które wtedy jeszcze nawet nie istniały.

plaża na której według miejscowych miał wypoczywać Jimmy Hendrix
 

As-Sawajra nie na darmo nazywana bywa również „Wietrznym Miastem” ( trochę nad wyraz mimo wszystko, gdyż całe oceaniczne wybrzeże Maroko generalnie smagane jest dość silnymi wiatrami – dlatego dziś do Maroko przybywają tłumnie miłośnicy kitesurfingu) gdyż porywisty wiatr rzeczywiście potrafi dać się we znaki - zwłaszcza poza sezonem letnim lepiej wyposażyć się w kurtkę przeciwwiatrową. Powietrze łagodzi jednak wysoką temperaturę latem dzięki czemu nawet w pełnym słońcu przyjemnie jest zasiąść nad morzem delektując się świeżymi owocami morza.
nad oceanem bywa wietrznie

Jak je kupować i gdzie przyrządzać? Odpowiedź jest prosta idźcie za podpowiedziami własnego nosa i intuicji. Owoce morze najlepiej zakupić w godzinach porannych w miejscowym porcie. Rybacy sprzedają ryby prosto ze swoich kutrów i to od nich dostaniem najświeższe i najtańsze ryby. - od rekinów, ryb pił, po tuńczyki, sardynki, krewetki, kalmary ośmiornice itd. Warto się oczywiście targować przy zakupie choć pamiętajmy, że mieszkańcy mniejszych miast nie są skłonni opuszczać ceny w nieskończoność zwłaszcza gdy kupujemy produkty pierwszej potrzeby. Rybaka należy poprosić o przygotowanie ryby do smażenia lub na grilla.
 
    port rybacki w As-Sawajrze
 
 
 
 
 
 

Następnie udajemy się przygotować nasze przysmaki. Do wyboru mamy dwie lokalizacje- miejską halę rybną ( taniej i z lokalsami ale mimo wszystko nie polecamy ze względu na warunki higieniczne i brak widoków poza zamkniętym pomieszczeniem)

rekin z hali rybnej


  i grille przy wyjściu z portu (droższe ale z widokiem na może). Jeżeli macie ochotę na smażone ryby to polecamy, którąś ze smażalni w Medynie, poza tą w hali rybnej, gdyż świeżość oleju pozostawia tam wiele do życzenia.
nasza ryba w przygotowaniu
 
 
sprawianie kalmarów i atrament na rękach pana obsługującego


Udajemy się więc do grillowych straganów pamiętając aby mieć ze sobą zakupione owoce morza, ponieważ straganiarze przede wszystkim zajmują się właśnie sprzedażą ryb i grillowaniem ich robiąc to z olbrzymią marżą ( cena wynosi czasem 200% w stosunku do ryb z portu ).
 
 

uczta na całego

Pamiętajmy o podstawowych zasadach kupowania owoców morza:

- kierujmy się zdrowym rozsądkiem ( nie kupujmy ryb zaczepiających nas handlarzy sprzedających     „z ręki”
- to co jest smaczne powinno dobrze wyglądać
- rybę warto powąchać i zajrzeć jej w skrzela
- zapytajmy czy jest z dzisiejszego połowu
- kupujmy tam gdzie miejscowi

trwa sprawianie ryb.


Posiliwszy się świeżymi owocami morza warto odwiedzić okoliczne plaże, na których znajdują się jeszcze pozostałości murów obronnych.

plaża na południe od As-Sawajry



Na koniec spora dawka zdjęć z Essaouiry i okolic:
 
 

 
według legend w tej właśnie kafejce miał chillować nie kto inny, a sam Jimmy Hendrix
 

 
Wąwóz na południe od As-Sawajry
 
 
 


droga do Agadiru
 
 


 
 na południe od As-Sawajry

      medyna nocą






 
 
 
 
 
 

 
 

1 komentarze:

Anonimowy pisze...

Nic specjalnego, kubi.

Prześlij komentarz